Jakarta, czyli miasto lepszych i gorszych

Po wielu „cudownych” dniach na Bali, których wolimy nie liczyć przyszedł czas na dalszą podróż. Taksówką dostajemy się na lotnisko. Odprawa idzie sprawnie, niedługo potem wsiadamy na pokład tanich indonezyjskich lini Lion Air’a. Komfort jak nigdy, nawet ja ledwo mieszczę się na swoim miejscu, a Łukasz siedzi z kolanami przy głowie 😀 Ale nie marudzimy,…

Gdzie las deszczowy spotyka rafę koralową

Będąc cały czas pod wpływem adrenaliny i ogromnym wrażeniem jakie zrobiła na nas Wielka Rafa, następnego dnia wypożyczyliśmy samochód i wybraliśmy się w stronę Daintree Rainforest, największego lasu deszczowego na terenie Australii. O Przylądku Tribulation mówi się, że to miejsce, w którym las deszczowy spotyka rafę koralową.  Wielka Rafa Koralowa znajduje się tu najbliżej stałego lądu….

Pierwsze doświadczenia z housesittingiem

  Housesitting i petsitting, czyli opiekowanie się domem i zwierzętami pod nieobecność właścicieli jest w Australii bardzo popularne. Ludzie są tu bardzo ufni i otwarci na nowych ludzi i doświadczenia. Do tego bardzo lubią podróżować. Znaleźliśmy kiedyś w internecie stronę www.trustedhousesitters.com, a na niej dużo ofert interesujących australijskich domów, postanowiliśmy więc spróbować swoich sił. Nie…

Brisbane – czy możesz nas jeszcze zaskoczyć?

  Brisbane to trzecie co do wielkości miasto Australii, liczy ponad 2 mln mieszkańców. To stolica stanu Queensland. Znajduje się na wschodnim wybrzeżu, około 700 km na północ od Sydney. Mimo wielkości i dobrej lokalizacji, jest zwykle omijane przez turystów lub traktowane jako przystanek w drodze na Gold Coast lub Sunshine Coast – dwa najbardziej…

Dosyć tej zimy! Jedziemy na Gold Coast!

  Sydney i Melbourne były piękne i klimatyczne, ale australijska zima dała nam się we znaki bardziej niż przypuszczaliśmy. Następny przystanek – Gold Coast na wschodnim wybrzeżu Australii, ok. 900 km na północ od Sydney. Prognozy pogody są optymistyczne, słońce i około 20-22 stopni. Nareszcie! Co to za wakacje za granicą skoro my tu marzniemy,…

Great Ocean Road, czyli dawno nie spędziliśmy dnia w samochodzie

  Będąc w Melbourne nie można pominąć jednej z najpiękniejszych dróg w Australii. Great Ocean Road to prawie 300 km drogi ciągnącej się z Torquay do Allansford wzdłuż klifów i gęstych eukaliptusowych lasów. Po drodze istnieje spora szansa na spotkanie z dziką przyrodą Australii. Cel na dziś – znaleźć koalę wcinającego eukaliptusy.   Z samego…

Hipsterskie Melbourne

Mieszkańcy Sydney i Melbourne nie przepadają za sobą, nie jest to chyba żadna tajemnica. W Sydney panuje luźny surfersko-plażowy klimat. Nawet w zimnie, będąc tam ledwie 3 dni, byliśmy w stanie to poczuć. Melbourne jest podobno bardziej artystyczne, hipsterskie. Jesteśmy tego bardzo ciekawi.                 Do Melbourne wybraliśmy się nocnym autobusem. Droga przebiegła szybko i spokojnie,…

W pułapce czasu, czyli dlaczego zobaczyliśmy tak niewiele mając tak wiele (czasu)

  Zwykle miałam przygotowany bardzo intensywny plan zwiedzania różnych miast. Tym razem, jak już wcześniej wspominałam, chcieliśmy zwiedzać wolniej, spokojniej, dlatego w Toronto mieliśmy zaplanowany tygodniowy pobyt z przerwą na odwiedziny u kuzyna Łukasza, Marcina.   Miasto najlepiej poznać włócząc się po nim, dlatego przez te kilka dni pobytu włóczyliśmy się bez presji po różnych…