Kanion Matka, czyli nie idź tą drogą

on

Pogoda w Skopje nas nie rozpieszczała. Po upalnym i suchym lecie przyszła rześka, deszczowa jesień. Podobno mieliśmy pecha, bo w dniu naszego przyjazdu temperatura spadła o 10 stopni, a pogoda przypominała bardziej zimową. Mimo wszystko nie zrażaliśmy się i postanowiliśmy w pełni  wykorzystać ten czas. Jednym z piękniejszych miejsc w okolicy jest Kanion Matka, oddalony od centrum zaledwie 15 kilometrów.

Można się tam dojechać miejskim autobusem linii 60 (koszt 35 denarów/2,50 zł w jedną stronę) lub taksówką. Taksówki są w Macedonii bardzo tanie, zwykle na pytanie jak gdzieś dojechać odpowiadano nam, że najlepiej taksówką. My zdecydowaliśmy się na dojazd autobusem, więc nie wiem ile dokładnie kosztowałaby taksówka, ale podobno to koszt ok. 300 denarów (20zł).

Komunikacja miejska w Macedonii to nie marzenie, strona internetowa w języku angielskim nie działa najlepiej, większość informacji i tak jest pisana cyrylicą, więc nie byliśmy do końca pewni skąd i o której odjedzie nasz autobus. Znaleźliśmy informacje o godzinie odjazdu z dworca autobusowego, nie chcąc ryzykować wybraliśmy się właśnie tam, mimo że było to jakieś 30 minut spaceru od naszego mieszkania, czyli jakieś pół miasta 😉 Na przystankach autobusowych nie znajdziecie rozkładów, są za to wyświetlacze, na których pojawiają się informacje o najbliższych autobusach. Większość była na czas, nasz niestety spóźniał się, ale w końcu dojechał. Stary, nawet bardzo stary Ikarus, powrót do przeszłości, ale takiej prędkości jaką osiągał ten egzemplarz, nie przewidziano chyba nawet w fabryce. Balkan style! 5 minut później autobus zatrzymał się na przystanku tuż pod naszym blokiem… Jeśli będziecie kiedyś jechać do Kanionu Matka autobusem 60 to wiedzcie, że zatrzymuje się na prawie każdym przystanku przy Bulevar Partizanski Odredi.

zdje%cc%a8cie-26-10-2016-20-33-54

Autobusy prawie jak u nas 🙂

Po 30 minutach byliśmy już na miejscu. Z parkingu, na którym zatrzymuje się autobus można rozpocząć spacer w kilku kierunkach. Oprócz głównego kierunku, czyli zapory za którą zaczyna się właściwy kanion, możemy ruszyć kładką na drugą stronę rzeki i rozpocząć trekking po górach lub zwiedzanie szlakiem cerkwi i meczetów. My wybraliśmy się w stronę kanionu. Chłód i pochmurne niebo nie były w stanie zepsuć wrażenia, jakie robił kanion. Tuż za głównym wejściem znajdowała się mapa z zaznaczonymi szlakami. Gdyby nie to, że nie byliśmy przygotowani na górskie wycieczki, pewnie zdecydowalibyśmy się na przejście z Kanionu wzdłuż paska górskiego na szczyt Vodno, z którego widać piękną panoramę Skopje. Znajduje się tam również Krzyż Milenijny, bardzo charakterystyczny punkt w mieście. Ze Skopje można się tam dostać kolejką linową. Trasa podobno bardzo malownicza, wybierzemy się tam pewnie jeszcze letnią porą, kiedy pogoda bardziej zachęca do górskich wycieczek.

zdje%cc%a8cie-27-10-2016-11-54-27

Drugą,najbardziej popularną-szczególnie latem, opcją zwiedzania Kanionu jest  rejs łódką. To koszt ok. 300 denarów. Łódka płynie do jaskini Vrelo, którą można następnie zwiedzić. Jest to jedna z najgłębszych jaskini podwodnych w Europie. Nie udało się jeszcze zmierzyć jej głębokości, dotychczas nurkom udało się zejść na głębokość 280 metrów, przewiduje się, że dno znajduje się na głębokości ok 330m. Na ten moment najgłębszą jaskinią na świecie jest czeska jaskinia, w której polsko-czeskiej ekipie nurków we wrześniu tego roku udało się zejść na głębokość 404 metrów! Oprócz rejsu łódką można wypożyczyć kajak lub wybrać się na pieszą wycieczkę wzdłuż kanionu, wyznaczoną ścieżką.

zdje%cc%a8cie-05-10-2016-13-37-08

Było nam dość zimno, postanowiliśmy rozgrzać się szybkim marszem. Według tablicy informacyjnej trasa powinna zająć 2,5h, nie wiedzieliśmy tylko czy czas jest liczony w dwie strony. Ruszyliśmy. Widoki piękne, początkowo co kilkadziesiąt metrów znajdowały się ławki i stoliki. Zdeterminowani pędziliśmy do celu, zastanawiając się co zastaniemy na końcu trasy. Po półtora godzinnym marszu doszliśmy do celu… przepadając prawie przez zieloną barierkę świadczącą o końcu trasy. Rozejrzeliśmy się dookoła lekko skonsternowani. Tak, rzeczywiście dotarliśmy do celu. Po drugiej stronie kanionu zobaczyliśmy wejście do jaskini Vrelo. I to wszystko. Można wracać! Cóż, są tacy dla których ważniejsza jest droga niż cel. Tym osobom zdecydowanie polecamy spacer tą trasą wzdłuż rzeki. Pozostałym radzimy wybrać łódkę. Poczuliśmy się trochę rozczarowani, tym bardziej, że na drugą stronę w żaden sposób nie dało się przejść. Jaskinia z zewnątrz to żadna atrakcja. Zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie i ruszyliśmy z powrotem.Pogoda zaczęła się pogarszać, więc zdecydowaliśmy się na powrót do Skopje.

zdje%cc%a8cie-26-10-2016-20-35-32

Wieczorem nie omieszkaliśmy podzielić się naszymi przeżyciami z Eleną (wynajmującą nam mieszkanie) i jej znajomymi.

-Poszliście drogą wzdłuż kanionu?! Nie znam nikogo kto by to zrobił, chyba jesteście pierwsi.

Szkoda, że nie dopytaliśmy wcześniej. Trasa piękna, widoki niezapomniane, ale  niestety  na zwiedzanie jaskini musimy wybrać się do Macedonii jeszcze raz 🙂

zdje%cc%a8cie-27-10-2016-11-55-38

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *