Ubud, czyli koszmaru na Bali część druga

Po dwóch niezbyt udanych dniach w Kucie postanowiliśmy wybrać się do Ubudu, uznawanego za duchowe serce Bali. Po prześledzeniu kilku podróżniczych blogów uznaliśmy to miejsce za dobry kierunek dalszej podróży. Jedna z blogerek nazwała je nawet „swoim małym domem na końcu świata”. Brzmi kusząco. Nasi znajomi również polecali to miejsce jako jedno z ładniejszych na…